hodowla hurtnic.........

Obserwacje mrówek w naturalnym środowisku

Moderator: Moderatorzy

jakub
Posty: 6
Rejestracja: śr 19 kwie, 2006
Lokalizacja: kaszuby
Kontakt:

śr 19 kwie, 2006

chciałbym załozyć w ogródku hodowlę hurtnic pospolitych. proszę o jaies wskazówki. zrobienie terra itd. z gory dzieki!!1 jakub
Bartosz
Posty: 92
Rejestracja: wt 12 kwie, 2005
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

czw 20 kwie, 2006

witam,

hmm napeno juz sa w Twoim ogrodku ;)

do hodowli w ogrodzie nie potrzebujesz zadnego terrarium :)

na portalu pojawil sie nowy akrtykul Piotrka o zakladani hodowli w ogrodku Formica pratensis - chów ogrodowy

http://formicarium.pl/open.php?p=artyku ... l=1&art=49
[b]Pozdrawiam Bartosz :D[/b]
jakub
Posty: 6
Rejestracja: śr 19 kwie, 2006
Lokalizacja: kaszuby
Kontakt:

czw 20 kwie, 2006

no tak ale chciałbym je dokładniej widziec i opiekowac sie nimi. wiesz zapewne o co mi chodzi!
Bartosz
Posty: 92
Rejestracja: wt 12 kwie, 2005
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

pt 21 kwie, 2006

witam,

jesli chodzi o hodowle w ogrodku to nie musisz sie nimi opiekowac, same dadza sobie rade ;)

mozesz je ewentualnie dokarmiac woda z miodem, i martwymi owadami :)

jesli chodzi o obserwacje w ogordku to same gniazdo ciezko bedzie obserwowac, bedziesz mogl za to obserwowac ich poszukiwania pokarmu, przynoszenie go do gniazda itp. podobne zachowania poza gniazdowe
[b]Pozdrawiam Bartosz :D[/b]
jakub
Posty: 6
Rejestracja: śr 19 kwie, 2006
Lokalizacja: kaszuby
Kontakt:

sob 22 kwie, 2006

no tak ale będę je trzymał w szklanym terra to jak on wejdą tam z powrotem myślałem że to ja całkowicie je bede karmić ??
Bartosz
Posty: 92
Rejestracja: wt 12 kwie, 2005
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

ndz 23 kwie, 2006

witam,

chcesz je trzymac w domu czy w ogrodku ?
[b]Pozdrawiam Bartosz :D[/b]
jakub
Posty: 6
Rejestracja: śr 19 kwie, 2006
Lokalizacja: kaszuby
Kontakt:

ndz 23 kwie, 2006

chce je trzymać w szklanych terra w orgódku
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

pn 24 kwie, 2006

Witam :)
Jakubie - tego się przeprowadzić nie da zbyt łatwo :
- Jeżeli będziesz chciał mrówy utrzymać w zamknięciu na dworze, musisz je dokładnie cieniować - wystarczy odrobina promieni słonecznych, aby formicarium zamieniło się w piekarnik.
- Jeżeli umożliwisz im furażerowanie na zewnątrz, najprawdopodobniej przeprowadzą się ze zbiornika do gleby (nawet najlepsze formicarium, nie będzie dla nich równie atrakcyjne, co naturalny biotop).
Oczywiście, jeżeli jedynym problemem, z jakim się borykasz, jest opór Rodziny co do utrzymywania w mieszkaniu mrówek - spox - chów mrówek w zamkniętym formicarium w altanie, nie różni się zbytnio od ich chowu w mieszkaniu, jedynie kwestia temperatur ma tu znaczenie, ale nie tyle ma to wpływ na życie, co na tempo rozwoju kolonii - w mieszkaniu są mniejsze amplitudy skoków temperatury i wszystko co się dzieje w formicarium, przez prawie cały rok, ma to samo tempo.
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
jakub
Posty: 6
Rejestracja: śr 19 kwie, 2006
Lokalizacja: kaszuby
Kontakt:

śr 26 kwie, 2006

och dziękuję bardzo.w długi, majowy weekend napewno założe formikarium (w ogródku oczywiście) tak masz rację to opór rodziny nie pozwala mi na trzymanie mrów w domu. serdeczne dzięki!! a co powiesz na plastykowe formikarium?? może lepiej je trzymać w plastykowym? mam to i to do wyboru
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

czw 27 kwie, 2006

Zrozum. One uciekną. Nie masz szans ich utrzymać w formikarium, gdy będą miały szansę osiedlić się w ziemi i na wolności. Tu nie ma o czym dyskutować nawet. Nawet najlepsze formikarium nie jest dla mrówek tak atrakcyjne, jak wybrane przez siebie miejsce.

Pamiętam, że ongiś trzymałem mrówki (L. niger) w formikarium ziemnym. Gdy tylko wystawiłem je na balkon - od razu wyprowadziły się pod kafelki balkonu, gdzie żyją do dziś.

Inny przykład - pół kolonii F. rufibarbis w ciągu minuty (!!) od wystawienia na balkon przeprowadziło się pod korę w doniczce, razem z królową. Królową i kilka robotnic odzyskałem - jednak część jeszcze przez rok furażerowała sobie po balkonie.

Reasumując: ZAPOMNIJ.
jakub
Posty: 6
Rejestracja: śr 19 kwie, 2006
Lokalizacja: kaszuby
Kontakt:

czw 27 kwie, 2006

:? :shock: szkoda./........... postaram się namówic rodziców na chów w altanie..... :(
ODPOWIEDZ