Kiedy są rójki nigerek???
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
połowa lipca - początek września
wg. tej schowanej dla zwykłych śmiertelników, niezwykłej stronie:
http://formicopedia.org/mrowki/Terminy_rojek
aczkolwiek terminy te są mniej lub bardziej płynne
wg. tej schowanej dla zwykłych śmiertelników, niezwykłej stronie:
http://formicopedia.org/mrowki/Terminy_rojek
aczkolwiek terminy te są mniej lub bardziej płynne
Ostatnio zmieniony wt 23 cze, 2009 przez Scytal, łącznie zmieniany 1 raz.
Dodaj sobie do ulubionych. Jest to spis rójek. Jest tam między innymi nigerek.
http://ameisenforum.de/schwarmflug.php
http://ameisenforum.de/schwarmflug.php
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Teraz. A dokładnie to jak przestanie lać
O tej porze to chyba tylko krolowe T. caespitum mozna spotkac Wszystkie rojki L. niger jakie widzialem byly ok. godziny 13LUK pisze:Miedzy godz.6-7
P.S.: Godzina 6-7 rano to nie jest pora dla ludzi wiec nie wiem jak ktos moze wtedy mrówek szukac
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
U mnie zazwyczaj startują do lotu ok. południa. Może gdzieś tak wcześnie startują, ale ja jeszcze wtedy śpię i o nich śnię6-7 to one startują do lotu
Ostatnio zmieniony czw 25 cze, 2009 przez pawelllQwE, łącznie zmieniany 1 raz.
wczoraj tuz pod moim balkonem byla dosc gwaltowna rojka.
jako ze nie mialem z mrowkami do czynienia od dosc dawna zlapalem po prostu 8 losowych owadow, i schowalem do kieliszkow z nadzieja ze moze ktoras okaze sie zaplemniona krolowa.
i stad pytanie: dzis rano jak otworzylem kieliszki, okazalo sie ze jedna z mrówek zrzucila skrzydla. czy wedlug was oznacza to jednoznacznie ze jest to krolowa gotowa do zalozenia gniazda?
jako ze nie mialem z mrowkami do czynienia od dosc dawna zlapalem po prostu 8 losowych owadow, i schowalem do kieliszkow z nadzieja ze moze ktoras okaze sie zaplemniona krolowa.
i stad pytanie: dzis rano jak otworzylem kieliszki, okazalo sie ze jedna z mrówek zrzucila skrzydla. czy wedlug was oznacza to jednoznacznie ze jest to krolowa gotowa do zalozenia gniazda?
no wlasnie kurde nie za bardzo , do kieliszkow nasypalem ziemi z doniczki, zakleilem gore tasma papierowa i zrobilem dziurki... na 8 kieliszkow z 4 uciekly przez dziurki, 3 mialy skrzydelka (wypuscilem) a jedna wlasnie przelozylem do "kroku pierwszego"
ale bez przesaaady, naprawde mrowki sa az tak czule na brak wilgotnosci ze przez jedna noc sie potrafia tak wysuszyc ze umieraja?
ale bez przesaaady, naprawde mrowki sa az tak czule na brak wilgotnosci ze przez jedna noc sie potrafia tak wysuszyc ze umieraja?
U mnie raczej za jedna noc w tictacu bez wody nie padają,tylko teraz mam takie pytanie:Co było w tym kielichu?? ^^-może się upiła i leży w %% na plecachkaykozak pisze:ale bez przesaaady, naprawde mrowki sa az tak czule na brak wilgotnosci ze przez jedna noc sie potrafia tak wysuszyc ze umieraja?
Edit:literówka
Ostatnio zmieniony czw 23 lip, 2009 przez LUK, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli woda wyparuje, ale pojemnik jest w miarę szczelny i powietrze w środku nadal jest wilgotne, to przeżyje. Jednak inaczej raczej nie, mrówki w istocie są wrażliwe na brak wody, i o ile bez jedzenia są przetrwać spokojnie wiele tygodni, ba, miesięcy nawet, to bez wody giną w ciągu zaledwie kilku godzin. W centrum miasta na betonowej "pustyni" można znaleźć po rójce setki martwych królowych L. niger, które niefortunnie wylądowały z dala od ziemi i szczelin i nie zdążyły znaleźć zapewniającego wilgotność miejsca.
pytanie co do rójki nigerek:
Mianowicie ile ona trwa? ale nie chodzi mi o całość, bo to wiem, tylko ile czasu mrówkom zajmuje wylecenie z gniazda?
Pytam, bo nie zauważyłem u siebie żadnej rójki w tym roku! Jednego dnia znalazłem tylko 3 padnięte królowe i jedną żywą , którą trzymam w domu.
Mianowicie ile ona trwa? ale nie chodzi mi o całość, bo to wiem, tylko ile czasu mrówkom zajmuje wylecenie z gniazda?
Pytam, bo nie zauważyłem u siebie żadnej rójki w tym roku! Jednego dnia znalazłem tylko 3 padnięte królowe i jedną żywą , którą trzymam w domu.
Pewno kilka sekund jak widywałem. Przedtem jeszcze się kręcą tu i tam po gnieździe. A potem na randki z samcami, żeby koło południa jakiś szczęśliwiec na chodniku mógł je rozdeptać:P Przegapić rójkę L.niger to sztuka, ja jednego dnia złapałem sobie z 10 królowych dla testów. Ich się nawet nie sprzedaje bo cena królowej nie przekroczy kosztu wysyłki.