Mącznik kiedy wyciągać
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
-
- Posty: 112
- Rejestracja: pt 14 cze, 2019
Cześć powinieneś mrozić coś około 2 godzin ( to w zupełności wystarczy ) i wyciągnąć mącznika z areny wtedy gdy mrówki go zjedzą lub po upływie np 4 dni. Wtedy nie powinno pleśnieć
Powodzenia
Powodzenia
Sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
Czy nie jest czasem 24 h?janekMrówczarz pisze: ↑pt 06 wrz, 2019 Cześć powinieneś mrozić coś około 2 godzin ( to w zupełności wystarczy ) i wyciągnąć mącznika z areny wtedy gdy mrówki go zjedzą lub po upływie np 4 dni. Wtedy nie powinno pleśnieć
Powodzenia
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Ja również resztki mączników wyjmuję po 24h. Jeżeli nie zjedzą po tym czasie to już raczej tego nie robią. Chyba że coś większego np. świerszcz to wtedy zostawiam na dwa dni-bo widzę że jeszcze go jedzą. Warto też takiego mącznika przekroić na 3 części-wtedy idzie im szybciej niż z połówkami.
Pozdrawiam
Ja również resztki mączników wyjmuję po 24h. Jeżeli nie zjedzą po tym czasie to już raczej tego nie robią. Chyba że coś większego np. świerszcz to wtedy zostawiam na dwa dni-bo widzę że jeszcze go jedzą. Warto też takiego mącznika przekroić na 3 części-wtedy idzie im szybciej niż z połówkami.
Pozdrawiam
-
- Posty: 112
- Rejestracja: pt 14 cze, 2019
Cześć według mnie 2 godzinywystarczają bo mączniki wtedy umierają i jest git ale mogę się mylić
Sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Pęseta i nóż tapicerski też dają radę
-
- Posty: 93
- Rejestracja: pt 28 cze, 2019
Po 2 godzinach to możesz z zamrażarki wyciągnąć a nie z formicarium....janekMrówczarz pisze: ↑ndz 08 wrz, 2019 Cześć według mnie 2 godzinywystarczają bo mączniki wtedy umierają i jest git ale mogę się mylić
-
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz 10 lis, 2019
witam
U mnie mrówki zasypują miód piaskiem czy to coś znaczy?
U mnie mrówki zasypują miód piaskiem czy to coś znaczy?
U mnie też tak potrafią robić - ja trzymam 24 - 48 h i wyciągam
Gdzieś mi się obiła koncepcja że to forma zabezpieczania przed konkurencją.
Jak pies ogrodnika, same nie zjedzą to żeby ktoś nie zjadł.
Faktem jest że u mnie robią to na pewno takie które są przeżarte, często połączone jest to z tym że praktycznie nie łażą po arenie.
Gdzieś po 2 dniach wyciągam i nie daję zanim nie zaczną intensywniej patrolować za jedzeniem.
Jak dam wcześniej to znowu zasypują.
Moje nigerki karmiłem do tej pory miodem i pająkami
Od prawie tygodnia próbuję przestawić je na mącznika ale do tej pory nie zauważyłem żeby go choć raz jadły
Może się tak zdarzyć że nie będą go jeść w ogóle?
Kolonia ma koło 30-50 robotnic
Mącznika mam świeżego ale podaję po 2-3 dniowym zamrożeniu
Od prawie tygodnia próbuję przestawić je na mącznika ale do tej pory nie zauważyłem żeby go choć raz jadły
Może się tak zdarzyć że nie będą go jeść w ogóle?
Kolonia ma koło 30-50 robotnic
Mącznika mam świeżego ale podaję po 2-3 dniowym zamrożeniu
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
A podałeś przekrojony? Spróbuj tylko kawałek (tak z 3 segmenty), prędzej czy później zaczną go jeść.
Choć może wpadają w stagnację...
Do uśmiercenia raczej wystarczy krócej, kilka godzin. Ewentualnie spróbuj bez mrożenia-pęseta, nożyk, główka...
Podaję tylko kawałeczek, 3-4 pierścienie
Jak rozcinam to w środku nadal jest miękki i po podaniu lekko wypływa
Larwy widzę że rosną choć kokonów nie dostrzegam
Temperatura 22-28
Miód jedzą
Może w końcu zgłodnieją
Jak rozcinam to w środku nadal jest miękki i po podaniu lekko wypływa
Larwy widzę że rosną choć kokonów nie dostrzegam
Temperatura 22-28
Miód jedzą
Może w końcu zgłodnieją
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Dziwna sprawa
Podawałem przez jakieś 2 tygodnie co 2 dni nowy kawałek zmrożonego mącznika
Nigerki nie wykazywały zainteresowania
Co dziwne to wyniosły z gniazda na śmietnik około 10 martwych larw
Larwy były pojedzone w środku ale jakoś dziwnie zbrązowiały
Kilka dni temu padła też jedna robotnica
Są nowe larwy, dałem pająka i zjadły całego w kilka godzin
Więc głodne są ale mącznika nie chcą
Spróbuję jeszcze raz dać mącznika ale bez mrożenia
Czy ten mącznik mógł być powodem śmierci tych larw?
Mógł być za długo w formikarium czy raczej czymś szkodliwym zanieczyszczony?
Czytałem że mrówki nie wszystko jedzą i czasami wybrzydzają
Możliwe że moje się przyzwyczaiły do pająków i mącznika nie wezmą?
Pyłku pszczelego też nie tykają
Czym karmicie samego mącznika?
Jabłko, ogórek, marchewka są ok?
Jak długo może być takie jedzonko w pojemniku z mącznikiem?
Podawałem przez jakieś 2 tygodnie co 2 dni nowy kawałek zmrożonego mącznika
Nigerki nie wykazywały zainteresowania
Co dziwne to wyniosły z gniazda na śmietnik około 10 martwych larw
Larwy były pojedzone w środku ale jakoś dziwnie zbrązowiały
Kilka dni temu padła też jedna robotnica
Są nowe larwy, dałem pająka i zjadły całego w kilka godzin
Więc głodne są ale mącznika nie chcą
Spróbuję jeszcze raz dać mącznika ale bez mrożenia
Czy ten mącznik mógł być powodem śmierci tych larw?
Mógł być za długo w formikarium czy raczej czymś szkodliwym zanieczyszczony?
Czytałem że mrówki nie wszystko jedzą i czasami wybrzydzają
Możliwe że moje się przyzwyczaiły do pająków i mącznika nie wezmą?
Pyłku pszczelego też nie tykają
Czym karmicie samego mącznika?
Jabłko, ogórek, marchewka są ok?
Jak długo może być takie jedzonko w pojemniku z mącznikiem?
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Zakładam że podawałeś co dwa dni wyciągając jednocześnie poprzedni kawałek.
Łatwiej by się było odnieść jeśli podałbyś rozmiar kolonii - przypuszczam że niezbyt duża.
Mrówki wykazują zainteresowanie pożywieniem jeśli go potrzebują, np. w trakcie karmienia larw jest zainteresowanie, w trakcie jak są już poczwarki - jest zdecydowanie mniejsze.
W warunkach hodowlanych mrówki są częściej przekarmione niż głodne i potrafią bardziej wybrzydzać.
Np. mogą nie chcieć mrożonki a na świeżego się skuszą. Całego nie ruszą a pociętego tak.
Nie rozumiem o co Ci chodzi w tym fragmencie:
Pisałeś że to L.niger - mają stale dostępny miód ? Jedzą ?
Odnośnie samego mącznika:
https://www.terrarium.com.pl/725-tenebr ... -mlynarek/
Z praktyki: Ja tam mam w płatkach owsianych - najmniej z tym roboty. Owoce warzywa - ok, ale szybko pleśnieją, albo nawilgacają płatki/otręby.
Zwykle wrzucam dodatkowo 1-2/tydzień ogryzek z jabłka na 1 dzień. I parę kulek psiej/kociej SUCHEJ karmy jak nie widzę poprzedniej - zapobiega kanibalizmowi.
Łatwiej by się było odnieść jeśli podałbyś rozmiar kolonii - przypuszczam że niezbyt duża.
Mrówki wykazują zainteresowanie pożywieniem jeśli go potrzebują, np. w trakcie karmienia larw jest zainteresowanie, w trakcie jak są już poczwarki - jest zdecydowanie mniejsze.
W warunkach hodowlanych mrówki są częściej przekarmione niż głodne i potrafią bardziej wybrzydzać.
Np. mogą nie chcieć mrożonki a na świeżego się skuszą. Całego nie ruszą a pociętego tak.
Nie rozumiem o co Ci chodzi w tym fragmencie:
Zrozumiałem tylko że parę larw obumarło. Przyczyn mogła być cała masa, włącznie z mącznikiem. Ale po zmianie koloru raczej dopatrywałbym się czegoś w wilgotności/temperaturze/warunkach. Jeśli przez pojedzone rozumiesz że były ponadgryzane - to głód lub stres.
Pisałeś że to L.niger - mają stale dostępny miód ? Jedzą ?
Odnośnie samego mącznika:
https://www.terrarium.com.pl/725-tenebr ... -mlynarek/
Z praktyki: Ja tam mam w płatkach owsianych - najmniej z tym roboty. Owoce warzywa - ok, ale szybko pleśnieją, albo nawilgacają płatki/otręby.
Zwykle wrzucam dodatkowo 1-2/tydzień ogryzek z jabłka na 1 dzień. I parę kulek psiej/kociej SUCHEJ karmy jak nie widzę poprzedniej - zapobiega kanibalizmowi.
Kolonia mała, myślę że z 50 robotnic
Dawałem co 2 dni 3-4 pierścienie mącznika i go nie brały
Obserwując kilka razy na dzień przez 2 tygodnie nie widziałem żeby jakakolwiek robotnica go jadła
A jak zmieniłem znów na pająka to od razu zjadły całego przez noc
Miód mają cały czas i jedzą regularnie
Nowe larwy są, jaja chyba też, poczwarek nie widzę
Może stagnacja, a może przez śmierć larw
Martwe larwy nie były nadgryzione
Pisząc że były pojedzone miałem na myśli że nie umarły z głodu
W środku było widać że są pojedzone
Robotnice wyniosły je na śmietnik jak nie były białe / przeźroczyste a brązowawe
Mam ogrzewanie w pokoju i temperatura się waha pomiędzy 22-28
Obserwuje często i nie widziałem żeby coś się zmieniało
Wilgotność cały czas taka sama
Przy jakiej temperaturze i wilgotności larwy mogą umrzeć?
Czy larwy w czasie stagnacji jeśli się nie zamienią w poczwarki to umierają po jakimś czasie?
Dawałem co 2 dni 3-4 pierścienie mącznika i go nie brały
Obserwując kilka razy na dzień przez 2 tygodnie nie widziałem żeby jakakolwiek robotnica go jadła
A jak zmieniłem znów na pająka to od razu zjadły całego przez noc
Miód mają cały czas i jedzą regularnie
Nowe larwy są, jaja chyba też, poczwarek nie widzę
Może stagnacja, a może przez śmierć larw
Martwe larwy nie były nadgryzione
Pisząc że były pojedzone miałem na myśli że nie umarły z głodu
W środku było widać że są pojedzone
Robotnice wyniosły je na śmietnik jak nie były białe / przeźroczyste a brązowawe
Mam ogrzewanie w pokoju i temperatura się waha pomiędzy 22-28
Obserwuje często i nie widziałem żeby coś się zmieniało
Wilgotność cały czas taka sama
Przy jakiej temperaturze i wilgotności larwy mogą umrzeć?
Czy larwy w czasie stagnacji jeśli się nie zamienią w poczwarki to umierają po jakimś czasie?
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Dla mnie wygląda to na razie tak:
- nie wiem czemu padły larwy, na oko z opisu wygląda ok, czy sytuacja się powtarza czy było to jednorazowe ?
- mącznika pewnie nie chciały bo mrożony a pająk świeży a tatałajstwo jest przejedzone (do weryfikacji czy odwłoki duże, czy widać na nich paski)
- jeśli pojawiają się jaja i nowe larwy to po prostu czekajmy, jakby w zakresie jaj było zmian to pewnie jednak przymiarki do hibernacji (brak nowych jajec, larwy są, nie pojawiają się poczwarki)
- temp. ok, co znaczy że wilgotność taka sama ?
- larwy mogą paść przy temperaturze poniżej zera, i pewnie gdzieś 35+ - ile zdzierżą nie wiem i nie sprawdzałem.
- larwy mogą być bardzo długo, bez większych konsekwencji. Zwłaszcza jeśli mrówy spodziewają się zimy (takie mają przeczucie)
Hmm. Chyba wszystko, chyba tyle, chyba nic nie pokręciłem.
- nie wiem czemu padły larwy, na oko z opisu wygląda ok, czy sytuacja się powtarza czy było to jednorazowe ?
- mącznika pewnie nie chciały bo mrożony a pająk świeży a tatałajstwo jest przejedzone (do weryfikacji czy odwłoki duże, czy widać na nich paski)
- jeśli pojawiają się jaja i nowe larwy to po prostu czekajmy, jakby w zakresie jaj było zmian to pewnie jednak przymiarki do hibernacji (brak nowych jajec, larwy są, nie pojawiają się poczwarki)
- temp. ok, co znaczy że wilgotność taka sama ?
- larwy mogą paść przy temperaturze poniżej zera, i pewnie gdzieś 35+ - ile zdzierżą nie wiem i nie sprawdzałem.
- larwy mogą być bardzo długo, bez większych konsekwencji. Zwłaszcza jeśli mrówy spodziewają się zimy (takie mają przeczucie)
Hmm. Chyba wszystko, chyba tyle, chyba nic nie pokręciłem.