Hej, kilku z was mogło zauważyć że wystawiłem już raz taki sam post kilka tygodni temu, lecz z powodu nie uzyskania wystarczającyh informacji na jego temat pozwoliłem sobie go skopiować i wysłać go jeszcze raz na innym forum.
Cześć.
Tego roku udało mi się złapać 6 dosyć popularnych gatunków. A oto i one: Formica rufibarbis, Formica rufibarbis (2), Formica fusca, Lasius niger, Lasius niger (2), Lasius Niger (3).
Sutuacja z Formica'ą rufibarbis wyglądała następująco: złożyła 4 jaja, te przekształciły się w larwy, larwy w poczwarki, no i poczwarki w imago. Wysztko było w porządku aż do momentu gdy królowa przestała składać jaja. Co ciekawe z Formic'ą fusca'ą wyszło dokładnie tak samo. Też ma 4 robotnice i nic dalej. Robotnice nie jedzą, nie furażują, tylko siedzą blisko królowej i się nie ruszają. Formica rufibarbis (2) po kilku dniach od złapania złożyła 2 jaja, ale po tygodniu znikneły.
A jeśli chodzi o 2 pierwsze z 3 nigerek to składają jaja nonstop, ale te nie chcą się przekształcić w larwy. Po kilku dniach robią się jakoś dziwnie ciemne, aż w końcu obrasta je pleśń i muszę je usuwać. U 3 nigerki wszystko jest tak jak powinno być, jest ponad 10 robotnic i sporo larw, poczwarek i jaj.
Wszystkie złapane królowe składały a niektóre wciąż składają jaja co świadczy o tym że na pewno są zaplemnione. Pragnę równierz dodać że wszystkie złapałem podczas jednego tygodnia podczas sierpnia. Nie wiem czy Formici potrzebują hibernacji czy coś. Dlatego bardzo proszę aby ktoś z Was powiedzał mi co mam robić bądź co robię źle.
Mrówki nie chcą czerwić
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Hej
Formica - mam tu dość mało doświadczeń ale z tego co kojarzę to: dość wcześnie robią przerwę i nie produkują jajek czekając na zimę.
To może także dotyczyć tej która nie składa jaj i zjadła pierwsze (tak się zdarza, najczęściej na skutek stresu, np oglądanie, doświecanie)
Jak długo trwa taki stan ? Bo to że nie wyłażą po jedzonko przez parę dni to jak najbardziej może się zdarzać.
Jeśli by to dotyczyło moich to: spróbowałbym je potrzymać w spokoju parę dni, w dobrej temperaturze coby nie myślały że to zima, poprzekarmiać jak się da, a jeśli nie będzie zmian to hibernować.
Lasiusy: Jeśli pojawia się pleśń w takich ilościach że musisz czyścić i wyrzucać spleśniałe jaja to coś jest nie tak.
Np. z wilgotnością lub zabrudzeniami w próbówce.
Proponowałbym przeprowadzkę do czystej próbówki + dokarmianie królowej tak jakby była półklasztorna: ona mogła już swoje zapasy na wychowanie pierwszego pokolenia zużyć.
Niech mnie ktoś naprostuje zwłaszcza w przypadku Formic jeśli się mylę
pozdrawiam
Formica - mam tu dość mało doświadczeń ale z tego co kojarzę to: dość wcześnie robią przerwę i nie produkują jajek czekając na zimę.
To może także dotyczyć tej która nie składa jaj i zjadła pierwsze (tak się zdarza, najczęściej na skutek stresu, np oglądanie, doświecanie)
Jak długo trwa taki stan ? Bo to że nie wyłażą po jedzonko przez parę dni to jak najbardziej może się zdarzać.
Jeśli by to dotyczyło moich to: spróbowałbym je potrzymać w spokoju parę dni, w dobrej temperaturze coby nie myślały że to zima, poprzekarmiać jak się da, a jeśli nie będzie zmian to hibernować.
Lasiusy: Jeśli pojawia się pleśń w takich ilościach że musisz czyścić i wyrzucać spleśniałe jaja to coś jest nie tak.
Np. z wilgotnością lub zabrudzeniami w próbówce.
Proponowałbym przeprowadzkę do czystej próbówki + dokarmianie królowej tak jakby była półklasztorna: ona mogła już swoje zapasy na wychowanie pierwszego pokolenia zużyć.
Niech mnie ktoś naprostuje zwłaszcza w przypadku Formic jeśli się mylę
pozdrawiam
-
- Posty: 93
- Rejestracja: pt 28 cze, 2019
Co do Serviformic to podobno one wszystko przestają czerwic w drugiej połowie sierpnia i czekają na zimę. Moje zrobiły tak samo, czekam aż w piwnicy spadnie temperatura do 7stopni i będę zimował.
Na razie podaję białko i miód, pobierają oba.
Na razie podaję białko i miód, pobierają oba.
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Rok temu złapałem fusca - wychowała 3 robotnice i stagnacja.
Tego roku kilka fusca-dwie z nich wychowały potomstwo z czego jedna na pewno zapadła w stagnację i obecnie zaczynam ją chłodzić, trzecia nie wychowała potomstwa-jedynie podrzuciłem jej poczwarkę i również zaczynam je chłodzić.
Więc chyba tak jak beniamin82 napisał...
Jeżeli zamierzasz je zimować, to osobiście skoro przestały czerwić zacząłbym już schładzać, żeby przypadkiem za miesiąc nie zaczęła składać jaj jak moja zeszłoroczna z którą zwlekałem
Pozdrawiam
Rok temu złapałem fusca - wychowała 3 robotnice i stagnacja.
Tego roku kilka fusca-dwie z nich wychowały potomstwo z czego jedna na pewno zapadła w stagnację i obecnie zaczynam ją chłodzić, trzecia nie wychowała potomstwa-jedynie podrzuciłem jej poczwarkę i również zaczynam je chłodzić.
Więc chyba tak jak beniamin82 napisał...
Jeżeli zamierzasz je zimować, to osobiście skoro przestały czerwić zacząłbym już schładzać, żeby przypadkiem za miesiąc nie zaczęła składać jaj jak moja zeszłoroczna z którą zwlekałem
Pozdrawiam
Co do zmienienia probówki to zrobiłem to już dawno. To samo tyczy się zrobienia z królowych mrówki półklasztorne. Lecz na chwilę obecną nic się nie zmieniło. Chyba pozostaje tylko czekać no bo nie widzę innej opcji.
Ale dzięki Ci wielkie za wszystkie rady. Pozdrawiam.
L. cf. niger
F. fusca
F. fusca
- AntKeeper.pl
- Posty: 136
- Rejestracja: ndz 28 paź, 2018
- Kontakt:
Nasze rodzime Formica w większości przypadków wpadają w stagnację po 1-3 pokoleniu. Jeżeli chodzi o te z rójek późnych już po pierwszym pokoleniu, lub nie czerwią przed zimowaniem.