Formica cunicularia

Zapisy obserwacyjne hodowli mrówek to cenne źródła informacji którym warto się dzielić. Oto nowy dział "Dzienniki Hodowlane". :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

KarolB
Posty: 165
Rejestracja: sob 25 sie, 2018

pn 07 paź, 2019

Ja też mam w bloku 19 stopni w piwnicy. Planuję zabrać mrówki 20km do rodziców na wieś, do nie ogrzewanej piwnicy pod budynkiem gospodarczym, Tam zimują jabłka i jest kilka stopni na plusie .

Przy otwartym oknie, może jednak być za zimno, przymrozki bywają ?
KarolB
Posty: 165
Rejestracja: sob 25 sie, 2018

wt 08 paź, 2019

W lodówce mam już mączniki . Lodówkę stale się otwiera, czyli zmiany temperatury, światło mruga, drgania od pracy lodówki ... ?
Awatar użytkownika
AntKeeper.pl
Posty: 136
Rejestracja: ndz 28 paź, 2018
Kontakt:

wt 08 paź, 2019

Możesz probówkę owinąć jeżeli chcesz ograniczyć światło, wahania temperatury są minimalne :)
Większość hodowców, od kilkunastu lat zimuje w lodówkach i mrówki dają radę.
beniamin82
Posty: 93
Rejestracja: pt 28 cze, 2019

wt 08 paź, 2019

Moja żona i tak już jest nad wyraz wyrozumiała

Ma motocyklistę który hoduje pszczoły i rybki akwariowe, a na dodatek prowadzi kanał na YouTube.

Teraz doszły mrówki na półce, i robale w zamrażarce... mącznik młynarek i muszki owocówki w piwnicy...

Mrówki w lodówce nie przejdą...a wszystkie które uciekną z formicarium zostaną odkurzone...
Tarlez
Posty: 36
Rejestracja: pn 08 lip, 2019

czw 10 paź, 2019

Składają jeszcze jaja, czy przestały?
Moje Formica C. po pierwszych robotnicach jaja już się nie pojawiają...
Zastanawiam się, czy karmić je jeszcze białkiem, czy może tylko miodek i szykować do zimowania.
Pozostałe gatunki jeszcze jaja składają Lasius niger, Flavus i mirmica.
Najbardziej aktywne są tetramorium. Te co chwile mają nowe mrówki to raczej jeszcze spać ich nie położę.
beniamin82
Posty: 93
Rejestracja: pt 28 cze, 2019

czw 10 paź, 2019

Jedna królowa wychowała jedno pokolenie, druga dwa. Ale od połowy sierpnia nowych jaj nie ma
beniamin82
Posty: 93
Rejestracja: pt 28 cze, 2019

śr 30 paź, 2019

28.10.2019

Kolonia wylądowała w pudełku styropianowym do altanki ogrodowej. 7 do 18stopni.
Wczoraj wieczorem zapowiadali już przymrozek więc wylądowały w piwnicy przy otworze wentylacyjnym.
Aktualnie jest przy 4stopniach na dworze jest tam 12stopni. Myślę że będzie akurat dobre miejsce jak temperatura spadnie.

Niestety w ciągu tego miesiąca kolonia zmniejszyła się do 8robotnic -zupełnie nie wiem dlaczego.

Druga kolonia Formiki nie straciła ani jednej robotnicy a ma same nantici.
beniamin82
Posty: 93
Rejestracja: pt 28 cze, 2019

pn 20 lip, 2020

17-07-2020
Kolonia która wydała tylko jedno pokolenie padła w marcu.

Druga kolonia rozwija się pięknie, aktualnie ma około 30 robotnic i z 50 jajek i poczwarek.

Mrówki były zimowane przez dwa tygodnie w 15 stopniach, potem dwa tygodnie w 4-5 stopniach. i do wiosny były trzymane w piwnicy 12-17 stopni.
Od Kwietnia mam je w domu - temperatury 20-24 stopnie.

Woda w probówce się skończyła, podłączyłem drugą probówkę z nowym first stepem, ale nie chcą się przenieść.
Mam wrażenie że noszą wodę do starego gniazda, bo jej ubywa. Odkleiłem nawet czerwoną folię ze starej probówki, i teraz już dwa tygodnie mieszkają w świetle, zamiast się przenieść do zaciemnionej nowej. Poczekamy zobaczymy.
Sadwik
Posty: 164
Rejestracja: czw 25 lip, 2019
Lokalizacja: Śląsk

wt 18 sie, 2020

Mam pytanie czemu ty wo góle po złapaniu tych królowych dałeś je osobno a nie razem jakby co wszystkie formici są poliginiczne
Moje najciekawsze mrówki:
Camponotus ligniperda
Formica sanguinea
Lasius fuliginosus
Formica foreli
Tetramorium bicarinatum
beniamin82
Posty: 93
Rejestracja: pt 28 cze, 2019

ndz 28 lut, 2021

Sadwik pisze: wt 18 sie, 2020 Mam pytanie czemu ty wo góle po złapaniu tych królowych dałeś je osobno a nie razem jakby co wszystkie formici są poliginiczne
Jak to były moje pierwsze złapane królowe. Nawet nie wiedziałem co to za jakie.

A propos, ta kolonia która przeżyła ma się całkiem dobrze.
Zimowana była na jesieni w altance ogrodowej w szafce. 5-12stopni przez dwa tygodnie, po powrocie do domu, od grudnia składa jajka. Dziwne bo nie używają już kokonów.
Poniżej aktualne fotki. Akurat się przenosiły do nowej próbówki, stara wyschła. Przeniosły się w 24h.
Załączniki
IMG_20210228_204044.jpg
IMG_20210228_205315.jpg
IMG_20210228_205322.jpg
IMG_20210228_205315~2.jpg
ODPOWIEDZ