Problem z mrówkami Messor Barbarus

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

pt 12 cze, 2020

Witajcie,
Jestem nowym członkiem forum. Założyłem konto tutaj ponieważ hodowla Messorów od córki drastycznie się skurczyła. Zakupiliśmy rok temu taki zestaw:
https://www.antcenter.com.pl/pl/p/Preze ... ATISY-/171

Mrówki rozwijały się ale jakoś, ale nie drastycznie. Od jakiś 4 miesięcy kolonia zaczęła się drastycznie kurczyć. W tej chwili zostało dosłownie kilka mrówek oraz królowa. Karmione są mieszanką nasion dla messorów i raz na 2-3 dni córa dawała pół mącznika. Załączam zdjęcia. Od miesiąca dogrzewamy arenę lampą tak żeby temp. wynosiła ok 24 st. C w okolicach areny. Córa zauważyła małe białe robaczki (roztocza?) chodzące po arenie. Nie widzę nic na mrówkach. Dodatkowo gips który miał być źródłem wilgoci w gnieździe zrobił się dziwnie czarny. Nie wiem co się stało i czy ta kolonia jest jeszcze do odratowania? Proszę w imieniu córki o pomoc.
W załącznikach wklejam zdjęcia areny i gniazda.

Dziękuję za wszelką pomoc.
Mariusz
Załączniki
1.jpg
2.jpg
Karol Be
Posty: 359
Rejestracja: pn 15 lip, 2019

pt 12 cze, 2020

Witam, nie znam się na Messor barbarus ale na początek poleciłbym przenieść mrówki z powrotem do probówki bo kolonia jest za mała na tak WIELKIE gniazdo. Mrówki będą poprostu bardzo zestresowane. Pisałeś że podgrzewacie mrówki lapką. Ale czy gniazdo jest zasłonine czy odkryte? W naturze mrówki mają ciemno więc i w warunkach domowych powinny mieć zakryte gniazdo co też prowoadzi do większego komfortu u mrówek.
L. cf. niger
F. fusca
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

pt 12 cze, 2020

Tak gniazdo jest zakryte w 2/3 i nie pada tam światło. Zrobiłem daszek na lampie. Jak je zagonić do probówki? Tylko czemu populacja tak zmalała?
Karol Be
Posty: 359
Rejestracja: pn 15 lip, 2019

pt 12 cze, 2020

akustyk pisze: pt 12 cze, 2020 Tak gniazdo jest zakryte w 2/3 i nie pada tam światło. Zrobiłem daszek na lampie. Jak je zagonić do probówki? Tylko czemu populacja tak zmalała?
Niestey nie mam pojecia czemu twoja kolonia się kurczy. Wciąż się uczę i jestem dosyć początkujący. Ale napewno zaraz się ktoś znajdzie kto Ci pomoże. Aby przenieść mrówki do probówki musisz pierw przygotować firststep (probówka z wodą zatkaną mocnym korkiem waty) i położyć go na arenie. Jeśli mrówki nie będą chciały nawet do niego wchodzić bo go nie zauważą (wiadomo mają zbyt dużą przestrzeń do chodzenia i danej probówki mogą nieznaleść.) to może być nawet potrzeba rozkręcenia gniazda, wtedy mrówki przenieść do jakegoś pudełka i w nim położyć firststep. Od kilku godzin do kilku dni powinny się przenieść.
L. cf. niger
F. fusca
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pt 12 cze, 2020

Witam.
Powodem że kolonia się nie rozwija z pewnością jest fakt że mrówek jest za mało na tak duże gniazdo o czym wspomniał już Karol Be. Postaw zaciemnioną probówkę ("pierwszy krok") z przegrodą-dwiema tak by powstały w probówce komory, pod samo wyjście gniazda. Jeżeli nie będą się chciały przenieść po kilku dniach to możesz spróbować doświetlić gniazdo.
Druga sprawa to temperatura. 24°C to jest minimum, należałoby dogrzać tylko część (suchą) gniazda (probówki), tak by miały możliwość wyboru komory z temperaturą która im odpowiada (to tak jak z wilgotnością-nie nawadnia się całego gniazda tylko część).
http://wiki.mrowki.ovh/index.php?title=Messor_barbarus
akustyk pisze: pt 12 cze, 2020 małe białe robaczki (roztocza?) chodzące po arenie.
Takie coś jest skutkiem niesprzątania resztek oraz dużej wilgotności.
Pozdrawiam
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

pt 12 cze, 2020

OK dziękuję wszystkim za rady. Postaram się je przeprowadzić do probówki. Kiedy mogę je z probówki potem wypuścić z powrotem do gniazda? Jak będzie jaka ich ilość? Generalnie córka sprząta tam często. Wilgotność hmm... trzymamy w pokoju na półce terrarium w cieniu. Mamy normalną wilgotność ok. 50-60% w domu. Jakie jeszcze inne błędy zrobiliśmy?

Pozdrawiam.
Karol Be
Posty: 359
Rejestracja: pn 15 lip, 2019

sob 13 cze, 2020

akustyk pisze: pt 12 cze, 2020 OK dziękuję wszystkim za rady. Postaram się je przeprowadzić do probówki. Kiedy mogę je z probówki potem wypuścić z powrotem do gniazda? Jak będzie jaka ich ilość? Generalnie córka sprząta tam często. Wilgotność hmm... trzymamy w pokoju na półce terrarium w cieniu. Mamy normalną wilgotność ok. 50-60% w domu. Jakie jeszcze inne błędy zrobiliśmy?

Pozdrawiam.

Bardziej chodziło nam o wigotność w gniazda w formikarium a nie tej w powietrzu haha. W gnieździe najlepiej żeby był ścisk robotnic. Więc póki wielkość kolonii nie wypełni przynajmniej 65% gniazda w formikarium na należy je trzymać w probówce. A co do czarnego gipsu to wydaje mi się że wilgoć zostawiła po sobie ślad i nie jest to szkodliwe mam takie same w swoim formi gipsowym.
L. cf. niger
F. fusca
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

sob 13 cze, 2020

Co do ilości robotnic... Można wpuścić dopiero kilkaset mrówek żeby było tak jak pisze Karol Be, ale można też gniazdo "pomniejszyć" oddzielając im komory przegrodą korkową-w miarę rozrostu kolonii będą sobie przegryzały kolejne przegrody i w ten sposób powiększały gniazdo.
https://forum.antsofpoland.eu.org/Threa ... 2ej-koloni
Muszą mieć tylko dostęp do komory nawadniającej i do suchej, która w przypadku Messor będzie służyła jako spichlerz. Wtedy chyba z 50 robotnic by wystarczyło. Pokaż gniazdo w całości :)
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

sob 13 cze, 2020

Tak wyglada całe gniazdo:
1.jpg
Ok. poniedziałku zaczynam akcję z przeprowadzką. Zobaczymy czy mi się uda uratować tą kolonię. Bardzo bym chciał ale jest ich tak mało :(
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

sob 13 cze, 2020

A gdybyś ostrożnie je rozkręcił i położył probówkę w środku tam gdzie mrówki siedzą?
Potem powiedzmy można by przykręcić środkową śrubkę żeby nie mogły wyjść
Probówkę można by zaciemnić a resztę gniazda oświetlać

Możliwe że przeprowadziły by się dużo szybciej
Ale z drugiej strony
Przy tak małej ilości tak naprawdę może dobrym pomysłem było by po prostu przeniesienie po jednej robotnicy do nowej probówki na jakimś patyczku?
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

sob 13 cze, 2020

Sporo tego nanosiły (co również jest oznaką że gniazdo jest za duże, mrówki w ten sposób zmniejszają sobie przestrzeń).
Póki co przenieś je do probówki, sposobem, a jak to nie pomoże to siłą. Gniazdo rozkręć, wyczyść, zatkaj wejście do gniazda watą, połóż probówkę na arenę i na niej podawaj pokarm.
Jak już będzie ich więcej (z 50?) to udostępnij tylko część gniazda (zaznaczyłem czerwonymi liniami gdzie ja bym wstawił przegrody).
1.jpg
Ale dobrze by było gdyby w tej kwestii wypowiedział się ktoś bardziej doświadczony.

Ile kolonia liczyła robotnic w szczytowym momencie?

Jeszcze jedno... Na pierwszym zdjęciu widać larwę mącznika, w całości. Choć Messor mają bardzo silne żuwaczki że są w stanie przegryźć gips/gazobeton/wężyki silikonowe itp., to wydaje mi się że początkowej kolonii powinno się podawać przekrojonego, oczywiście wcześniej uśmiercony.
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

ndz 14 cze, 2020

Ok bardzo dziękuję. Przygotuje przegrody z korka i je tam powstawiam. Mrówek było ok 50-70 w szczytowym momencie. A propos larwy to jest do polowa larwy uśmiercona wcześniej. Czy mam podgrzewać arenę w jakieś części z ta probówką? Czy probówkę mam zaciemnić np zaklejając ją taśmą żeby mrówki miało tam ciemno?

Dzisiaj znowu 2 martwe.... oby ta przeprowadzka zmniejszyła śmiertelność. Zostały chyba ze 3 robotnice i 3 strażników :(
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

ndz 14 cze, 2020

akustyk pisze: ndz 14 cze, 2020 Czy mam podgrzewać arenę w jakieś części z ta probówką?
Szczerze to nie mam doświadczenia jak ludzie rozwiązują podgrzewanie gdy trzymane są jeszcze w probówce na arenie :(
akustyk pisze: ndz 14 cze, 2020 Czy probówkę mam zaciemnić np zaklejając ją taśmą żeby mrówki miało tam ciemno?
Taśmą to nie, bo nie będzie możliwości zajrzeć do środka, już lepiej folia aluminiowa, o ile w ogóle jest konieczność zasłaniania. Byle nie miały nagłej zmiany światła (np jak ktoś zaświeci lampkę/latarkę nad nimi, czy też gwałtownie odsłoni).
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

pn 15 cze, 2020

Ok akcja się powiodła. Rozkręciłem całe formikarium i na siłę na patyczkach przeniosłem wszystkie mrówki. Żadna nie uciekła :) Formikarium wyczyszczone. Teraz schnie. Jak wyschnie chcę całość spryskać octeniseptem aby mieć pewność, że żadne bakterie nie zostaną. Potem poczekam aż wyschnie, zrobię przegrody z korka wg projektu (bardzo dziękuję za niego!). Wstawię probówkę na arenę i zatkam watą gniazdo. Zobaczymy :)
Załączniki
IMG_4631.jpg
IMG_9767.jpg
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pn 15 cze, 2020

akustyk pisze: pn 15 cze, 2020 chcę całość spryskać octeniseptem aby mieć pewność, że żadne bakterie nie zostaną.
Pytanie czy to na pewno w pełni wyparuje? Czy może coś zostać...
Tutaj odnośnie czyszczenia:
viewtopic.php?f=33&t=7262
akustyk pisze: pn 15 cze, 2020 zrobię przegrody z korka wg projektu
Tak jak pisałem-lepiej poczekać aż ktoś bardziej doświadczony się wypowie, ja nigdy nie miałem Messor.
Ogólnie rzecz biorąc to te formikarium ma kiepskie proporcje. Tzn. gniazdo jest na kilka-set/tysięcy robotnic, zaś sama arena tylko na kilka-naście/dziesiąt :)
akustyk pisze: pn 15 cze, 2020 Wstawię probówkę na arenę i zatkam watą gniazdo
Lepiej odwrotna kolejność-mrówki nie zdążą zwiać do gniazda i nie będą się stresowały przy zatykaniu :p

Co do probówki to mało wody zostawiłeś, starczy na krótko, wspomniałem również w pierwszym moim poście, żeby do niej też dodać przegrody ;) Bez nich, chociażby jednej na końcu, mrówki będą czuły każdą zmianę powietrza przy podniesieniu pokrywki, a to będzie je stresowało.
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

pn 15 cze, 2020

Hmmm wrzątkiem... a co z gipsem przeżyje?

Niestety takie gniazdo mam i nic nie zrobię ;(

Oczywiście najpierw zatkam a potem wstawię probówkę.

Mogę korek który mam dopchać głębiej i wyrzeźbić drugi. To nie problem :) Ile miejsca im zostawić? Wody dałem tak jak znalazłem na necie. Już teraz nie będę ich stresował. Zostawię tak jak jest.

Niestety nikt inny przez kilka dni nie pisał a nie chciałem już czekać bo kolonia jest malutka. Pytanie jak teraz dostarczyć białka królowej żeby rozpoczęła się produkcja jajeczek?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pn 15 cze, 2020

akustyk pisze: pn 15 cze, 2020 a co z gipsem przeżyje?
Nie, bo już jest martwy :D :lol: A tak na poważnie to nie wiem :p
akustyk pisze: pn 15 cze, 2020 Ile miejsca im zostawić?
Ze 3 przegrody tam wejdą.
akustyk pisze: pn 15 cze, 2020 Pytanie jak teraz dostarczyć białka królowej żeby rozpoczęła się produkcja jajeczek?
Nie wiem jak w przypadku Messor to powinno wyglądać, bo one podobno strasznie się stresują, najbezpieczniej chyba będzie przed probówkę. Niger karmię wkładając do środka.
olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

wt 16 cze, 2020

Hej

Pomimo nocy i tego że miałem coś więcej napisac jutro czyli dzisiaj, nie wytrzymałem.

Nie polecam octeniseptu ani żadnych innych środków do czyszczenia plexi, skład octeniseptu to alkohole i inne związki chemiczne. Także wrzątku. Wiem że niektórzy wyparzają, ale to nieco zależy od materiału i temperatury.
Generalnie co kluczowe w zakresie czyszczenia gniazda z plexi:

https://plasticexpress.pl/n-4/czyszczen ... prawidlowo

Jeśli coś budzi nasze wątpliwości, np. była pleśń, drobnoustroje itp to dodatkowo czas i ewentualna powtórka mycia.

W samym zakresie mrówek już jutro czyli dziś jak się wyśpię. Przejrzę i się wypowiem/zaproponuję.
olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

wt 16 cze, 2020

cd.

Zatem moim skromnym zdaniem:
(dość szeroko i uniwersalnie, może komuś się nada)

Przyczyny(możliwe):
- nadmierna wilgotność, może jakieś pozostałości (te białe skądś się wzięło)
- stres w postaci drgań, doświetleń, zmian natężenia światła
Przypuszczam że jednoznacznie nie da się odpowiedzieć.

Odnośnie nadmiernej wilgotności:
Wilgotność w mieszkaniu nie determinuje wilgotności w formi, a zwłaszcza w takim zamkniętym jak to.
To gniazdo nie ma w ogóle wentylacji w strefie gniazdowej, na arenie tylko mały otworek z dziurkami.
Z dolewaniem wody w ogóle trzeba uważać, zwłaszcza dogrzewając gniazdo.
Z samym dogrzewaniem - ogrzewania lampą takiego małego gniazda nie da sie zrobić punktowo. Grzejesz cąłe gniazdo,
co na pewno powodowało skraplanie wody na górnej płytce. To gniazdo da się dogrzać IMO tylko kablem lub matą grzewczą.
Mata musiała by być umieszczona na około 1/4 powierzchni po drugiej stronie niż nawilżacz.
Kabel na obszarze podobnym jak mata. Na prawo od połączenia gniazda z areną.
Temperatura w częsi dogrzewanej powinna być około 27-28 stopni.
Można mierzyć sondą przez otwór w arenie: pomiar na arenie będzie około 2 stopni niższy niż w gnieździe czyli termometr powinien pokazywać około 26 st.

Odnośnie czyszczenia formi już pisałem. Odnośnie ograniczenia przestrzeni. Nie polecam tutaj przegród z korka.
Teoretycznie Messory powinny sobie wygryźć jak będą potrzebować, ale przypuszczam że pójdą na łatwiznę i przeniosą się na arenę.
Co wtedy ? Rozkręcanko ? Ograniczenie przestrzeni proponowałbym zrobić wsypując tam drobnego żwirku (jak np. sprzedają w sklepach mróczarskich), czy grubszych ziarenek z piasku (2-4 mm średnicy)
Nie pisaku: bo zawilgotnieje. Kamyki sobie wyniosą, ewentualnie przeniosą jak im aranżacja nie będzie odpowiadała, nie naniosą ziaren, no same plusy.

Odnośnie gipsu. Rzeczywiście jakiś strasznie brudny. Po rozkręceniu bym spróbował zdrapać wierzchnia warstwę, jeśli jest przeżarty tym czymś, zrobiłbym nowy odlewik.

Odnośnie zakrywania gniazda: mrówki, te także generalnie mniej reagują na światło same w sobie a na zmianę jego natężenia.
Dlatego sprawdza się czerwona folia. Widać i zmiany nie sa gwałtowne. Czy musi być czerwona trwają spory, ale mi się sprawdza.

Odnośnie samego gniazda. Wygląda fajnie. Ale jest jednym z najgorszych. Przede wszystkim gniazdo na pareset+ mrówek, i arena na 1/3 tego. No i brak wentylacji.
Przyszłościowo do użycia z dodatkową areną. Tylko dla Messor wg. mnie nie. W tej arenie zintegrowanej z gniazdem zrobią straszny chlew.
Na teraz Arena się nada jako miejsce na probówkę. Docelowo widziałbym tu jakieś mniej bałaganiące mrówki, a choćby L.niger.
O czym piszę będziesz wiedział jak zrobią z tej areny chlew.

Na teraz. Mrówki są w probówce. Ok.
Probówka dla Messor musi w zasadzie mieć przegrody, ze względu na chomikowanie ziaren.
Wskazane jedna komora z watą, druga z samymi przegrodami, ta może się kończyć praktycznie przy wylocie probówki.
Dogrzzewanie takiej próbówki raczej tylko kablem grzewczym prostopadle do probówki przez komorę bez waty.

Problematyczne jest tutaj karmienie. Messory są wrażliwe na: wstrząsy np. otwieranie probówki, także na zmiany natężenia światła.
Także optymalne jest zostawienie tej probówki na arenie. Dawanie bezpośrednio do probówki jest stresogenne. Tak tylko z królową bez mrówek,
a i wtedy lepiej do probówki dołączyć węźyk który można odczepiać/dopczepiać łątwiej niż grzebać pęsetą w probówce.

Zatem rekomendacja:
mrówki w probówce, położone w wyczyszczonym formi, z zablokowanym wejściem do gniazda, z poblokowanymi częścią korytarzy. I czekamy.
Kiedy wpuścić do gniazda ? Zobaczysz. Jak zaczną traktować arenę jak gniazdo, to znaczy że czas.
Przy poblokowanych komorach do około 1/3, wg mnie nawet 50-100 mrówek już spokojnie można wpuścić do gniazda.

Uff. Chyba tyle mi się kojarzy. Taki mam punkt widzenia na to.
Jakby coś bylo niejasne itp. pytaj.
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

wt 16 cze, 2020

Oooo.... sporo tego. To w takim razie po kolei:
1. Czy mam korek w probówce przesunąć bliżej mrówek i dodać drugi korek? Czy to olać bo i tak będę dawał probówkę do gniazda?
2. Zmartwiłeś mnie, że gniazdo jest słabe. Mógł to być jeden z powodów wymierania koloni?
3. Może brak ogrzewania też był współpowodem? Mam jeden kabel grzewczy i mogę go ułożyć wg projektu czyli na 1.4 gniazda tak (po prawej od nawilżania) A co z areną? Też podgrzewać? Mówisz, że temp. gniazda powinna wynosić 27-28 st. C? To tak nigdy nie było... :(
4. Czyli nie robić przegród z korka tylko ze żwirku... coś takiego? https://www.antcenter.com.pl/pl/p/Zwire ... -150-g/138 Czym zablokować na razie dostęp do gniazda? Watą?
5. Gips się ładnie wyczyścił. Nie jest już ciemny.
6. Ok zamiast zasłonienia czymś nie przepuszczalnym kupię czerwoną folię i przykleję na całe gniazdo na stałe.
7. Co mogę zrobić, żeby nie inwestować w nowe gniazdo? Wężyk i drugą arenę? Nigdy nie parowało nic w tym formikarium bo... nie było podgrzewane :(

Dziękuję za Waszą pomoc. Może uda się uratować tą kolonię :)
Kubas
Posty: 65
Rejestracja: czw 14 maja, 2020

wt 16 cze, 2020

akustyk pisze: wt 16 cze, 2020 Oooo.... sporo tego. To w takim razie po kolei:
1. Czy mam korek w probówce przesunąć bliżej mrówek i dodać drugi korek? Czy to olać bo i tak będę dawał probówkę do gniazda?
2. Zmartwiłeś mnie, że gniazdo jest słabe. Mógł to być jeden z powodów wymierania koloni?
3. Może brak ogrzewania też był współpowodem? Mam jeden kabel grzewczy i mogę go ułożyć wg projektu czyli na 1.4 gniazda tak (po prawej od nawilżania) A co z areną? Też podgrzewać? Mówisz, że temp. gniazda powinna wynosić 27-28 st. C? To tak nigdy nie było... :(
4. Czyli nie robić przegród z korka tylko ze żwirku... coś takiego? https://www.antcenter.com.pl/pl/p/Zwire ... -150-g/138 Czym zablokować na razie dostęp do gniazda? Watą?
5. Gips się ładnie wyczyścił. Nie jest już ciemny.
6. Ok zamiast zasłonienia czymś nie przepuszczalnym kupię czerwoną folię i przykleję na całe gniazdo na stałe.
7. Co mogę zrobić, żeby nie inwestować w nowe gniazdo? Wężyk i drugą arenę? Nigdy nie parowało nic w tym formikarium bo... nie było podgrzewane :(

Dziękuję za Waszą pomoc. Może uda się uratować tą kolonię :)

7 Na razie nie musisz kupować nowej areny (według mnie). Jak mrówek będzie więcej to będzie powód do zmartwień teraz to olej.
Takie jest moje zdanie
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

wt 16 cze, 2020

Ok a co z ogrzewaniem? Ogrzewać arenę też?
Co z korkiem w probówce?Olać bo i tak będę wpuszczał na arenę?
Żwirek będzie ok?
olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

wt 16 cze, 2020

akustyk pisze: wt 16 cze, 2020 Oooo.... sporo tego. To w takim razie po kolei:
1. Czy mam korek w probówce przesunąć bliżej mrówek i dodać drugi korek? Czy to olać bo i tak będę dawał probówkę do gniazda?
2. Zmartwiłeś mnie, że gniazdo jest słabe. Mógł to być jeden z powodów wymierania koloni?
3. Może brak ogrzewania też był współpowodem? Mam jeden kabel grzewczy i mogę go ułożyć wg projektu czyli na 1.4 gniazda tak (po prawej od nawilżania) A co z areną? Też podgrzewać? Mówisz, że temp. gniazda powinna wynosić 27-28 st. C? To tak nigdy nie było... :(
4. Czyli nie robić przegród z korka tylko ze żwirku... coś takiego? https://www.antcenter.com.pl/pl/p/Zwire ... -150-g/138 Czym zablokować na razie dostęp do gniazda? Watą?
5. Gips się ładnie wyczyścił. Nie jest już ciemny.
6. Ok zamiast zasłonienia czymś nie przepuszczalnym kupię czerwoną folię i przykleję na całe gniazdo na stałe.
7. Co mogę zrobić, żeby nie inwestować w nowe gniazdo? Wężyk i drugą arenę? Nigdy nie parowało nic w tym formikarium bo... nie było podgrzewane :(

Dziękuję za Waszą pomoc. Może uda się uratować tą kolonię :)
ad1 Próbówka powinna miec takie warstwy: woda, wata, komora mokra, korek, komora sucha (tą podgrzewamy jeśli już), w niej będa też nasiona, korek, Jeśli chcesz próbowkę dac na arenę z zatkanym gniazdem to tak, jeśli chcesz je wpuścic do gniazda z ograniczonym miejscem to nie ma sensu.
ad2 nie sądzę żeby z powodu gniazda. Raczej wilgotności i za dużego gniazda, a nie z jedo typu. Może nie jest złe. To co koledzy pisali ma złe proporcje między gniazdem a areną. Na dodatek w przypadku takich L.niger można swobodnie doczepić druga arenę i jakoś to będzie. Messory z tej areny zrobią sobie przedłużenie gniazda i pewnie śmietnik, zresztą zobaczysz
ad3 brak ogrzewania raczej zatrzyma rozwój, ale nie będzie przyczyną padania. 27-28 w gnieżdzie ale w jego ciepłej częśći. W drugiej będzie mniej, tworzy się taki gradient temperatury. Mrówki sobie same wybiorą gdzie wolą.
ad4 np taki. Dużo taniej jest wypłukać i przepiec w piekarniku kamyki z piasku. Messory córki z upodobaniem sobie meblowały i zatykały korytarze. Jak miały ciasno to wynosiły. Do całego gniazda jeśli chcesz blokowac to można zablokować watą.
ad5 super, na gipsie bywa że robi sie taki nalot.
ad6 nie przyklejaj, będziesz potrzebował coś dokładnie zobaczyć i co ? Najlepiej taką grubszą, sztywną, wycinamy dziurki na śrubki i na śrubkach się trzyma. A trzeba zobaczyć dokłądnie to starczy podnieść
ad7 Odnosnie parowania - jak świeciłeś lampą do 24-25 to parowało :) Albo skądś się ten problem wział. Co możesz zrobić żeby nie inwestować..
Nie wiem, myślę że zainwestujesz. Ale: na razie na około rok starczy Ci to co masz. Jeśli kolonia będzie się prężnie rozwijać to za rok będziesz miał doświadczenie i wiedzę co kupić, na razie to niepotrzebne.

Jakby coś było niejasne to dopytuj
olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

wt 16 cze, 2020

akustyk pisze: wt 16 cze, 2020 Ok a co z ogrzewaniem? Ogrzewać arenę też?
Co z korkiem w probówce?Olać bo i tak będę wpuszczał na arenę?
Żwirek będzie ok?
ogrewanie - Areny nie musisz, ale jak się nie da - bo np. maty grzewczej się nie da tak położyć to się nic nie stanie. Tylko nie całość. Grzejemy z jednej lub drugiej strony. Mrówki sobie wybierają co im pasuje. Jak nie będziesz dogrzewał to będą miały wolny rozwój
korek w próbowce - jeśli wpuszczasz na arenę a nie do gniazda to dołóż przegrode. Jeśli udostępniasz gniazdo to już nie dokładaj.
żwirek bedzie ok
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

wt 16 cze, 2020

NO to jeśli mają zostać w probówce to nie mam jak dostarczyć im białka... Ma ktoś z Was messengera? Będzie trochę szybszy kontakt ;)
ODPOWIEDZ