akustyk pisze: ↑wt 16 cze, 2020
Mówisz, że ta wentylacja oryginalna jest nie wystarczająca? Rozumiem, że podgrzać tylko część areny. Ok to muszę zamówić ten żwirek żeby przygotować przegrody w gnieździe.
Wentylacja: tak trochę mało. Tylko otwór na arenie o średnicy paru centymetrów, zatkany nawierconą plexą. Zwykle jest rant, ew. pokrywka z siatką o rozmiarze parokrotnie większym. W części gniazdowej zwykle są robione szpary w postaci nacięć, w tym przypadku jedyna wentulacja gniazda jest przez wejście na arenę która jest i tak kiepsko wentylowana
podgrzewanie: areny grzać nie musisz, ale jeśli z jakichś powodów sie nie da to nie ma przeciwwskazań żeby tez podgrzać.
Do podgrzewania przydałby się jakiś regulator z termostatem i kabel lub mata grzewcza. Kablem zwykle łatwiej operować.
Żeby to miało ręce i nogi:. W gnieździe trzeba by zostawić dostęp w linii wejście-nawilżacz do tego w poprzek, najlepiej pasek przez całą szerokość gniazda.Reszta do zasypania.
Wtedy grzejesz około 1/4 powierzchni gniazda z lewej lub prawej wg. uznania. Po zachowaniu mrówek powinieneś widzieć wtedy co im odpowiada.