Problem z mrówkami Messor Barbarus

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

wt 16 cze, 2020

akustyk pisze: wt 16 cze, 2020 NO to jeśli mają zostać w probówce to nie mam jak dostarczyć im białka... Ma ktoś z Was messengera? Będzie trochę szybszy kontakt ;)
Na dziś optymalne i najprościej byłoby żebyś położył probówkę na arenie swojego formikarium i zatkał wejście do gniazda czyli korytarzy
Alternatywy to zatyczka z waty lub jakieś pudełko odpowiednik areny czyli z wentylacją i jakimś zabezpieczeniem przeciwucieczkowym.
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

wt 16 cze, 2020

Mówisz, że ta wentylacja oryginalna jest nie wystarczająca? Rozumiem, że podgrzać tylko część areny. Ok to muszę zamówić ten żwirek żeby przygotować przegrody w gnieździe.
olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

śr 17 cze, 2020

akustyk pisze: wt 16 cze, 2020 Mówisz, że ta wentylacja oryginalna jest nie wystarczająca? Rozumiem, że podgrzać tylko część areny. Ok to muszę zamówić ten żwirek żeby przygotować przegrody w gnieździe.
Wentylacja: tak trochę mało. Tylko otwór na arenie o średnicy paru centymetrów, zatkany nawierconą plexą. Zwykle jest rant, ew. pokrywka z siatką o rozmiarze parokrotnie większym. W części gniazdowej zwykle są robione szpary w postaci nacięć, w tym przypadku jedyna wentulacja gniazda jest przez wejście na arenę która jest i tak kiepsko wentylowana

podgrzewanie: areny grzać nie musisz, ale jeśli z jakichś powodów sie nie da to nie ma przeciwwskazań żeby tez podgrzać.
Do podgrzewania przydałby się jakiś regulator z termostatem i kabel lub mata grzewcza. Kablem zwykle łatwiej operować.

Żeby to miało ręce i nogi:. W gnieździe trzeba by zostawić dostęp w linii wejście-nawilżacz do tego w poprzek, najlepiej pasek przez całą szerokość gniazda.Reszta do zasypania.
Wtedy grzejesz około 1/4 powierzchni gniazda z lewej lub prawej wg. uznania. Po zachowaniu mrówek powinieneś widzieć wtedy co im odpowiada.
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

czw 18 cze, 2020

A czy mogę ograniczyć gniazdo zamiast żwirku piaskiem? Mam go sporo i mogę zrobić takie kopce. Czy messorki sobie go wyniosą po prostu?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

czw 18 cze, 2020

akustyk pisze: czw 18 cze, 2020 A czy mogę ograniczyć gniazdo zamiast żwirku piaskiem?
Odpowiedź na to pytanie już była :p
olaf pisze: wt 16 cze, 2020 Ograniczenie przestrzeni proponowałbym zrobić wsypując tam drobnego żwirku (jak np. sprzedają w sklepach mróczarskich), czy grubszych ziarenek z piasku (2-4 mm średnicy)
Nie pisaku: bo zawilgotnieje. Kamyki sobie wyniosą, ewentualnie przeniosą jak im aranżacja nie będzie odpowiadała, nie naniosą ziaren, no same plusy.
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

czw 18 cze, 2020

Ok ok. Mam żwirek taki ok 1-1,5 mm. Będzie ok? Folię czerwoną też zakupiłem. Czas na etap 2 czyli probówka na arenę i zatkane gniazdo watą :)
Załączniki
IMG_7854.jpg
olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

czw 18 cze, 2020

Powodzenia. Wygląda obiecująco.
Można jeszcze tak (tak kiedyś zrobiłem). Zasypałem całą cześć gniazdową z korytarzem do nawilżacza. Resztę urządzania zostawiłem mrówkom.
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

czw 18 cze, 2020

olaf pisze: czw 18 cze, 2020 Powodzenia. Wygląda obiecująco.
Można jeszcze tak (tak kiedyś zrobiłem). Zasypałem całą cześć gniazdową z korytarzem do nawilżacza. Resztę urządzania zostawiłem mrówkom.
Aaa czyli zasypać całe gniazdo i zostawić tylko dostęp do nawilżacza. Hmmm.... dobry pomysł:) Tak zrobię i same sobie wykopią to co będą potrzebowały.

Ale... najpierw muszą się rozmnożyć ;)
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

czw 18 cze, 2020

Hej
Zobaczcie efekt prac. Tak to wygląda na teraz przed wpuszczenie mrówek. W tej chwili kalibruję czujnik aby było w formikarium na części ciepłej ok. 27 st. Czy macie jakie uwagi przed kolonizacją?
Załączniki
3.jpg
IMG_2272.jpg
IMG_8036.jpg
4.jpg
olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

pt 19 cze, 2020

Ja nie mam, liczę że mrówy też nie będą miały :)
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

pt 19 cze, 2020

Hehe. Dzięki to wkładam probówkę:)
Załączniki
IMG_1948.jpg
Gonwienko
Posty: 219
Rejestracja: pt 15 maja, 2020

pt 19 cze, 2020

akustyk pisze: wt 16 cze, 2020 NO to jeśli mają zostać w probówce to nie mam jak dostarczyć im białka... Ma ktoś z Was messengera? Będzie trochę szybszy kontakt ;)
Jak nie będziesz miał jak? Szybko robaka dajesz i zasklepiasz watą.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są one tylko bardzo trudne. :sun:
Kolonie:
Lasius Niger
Leptothorax acervocum
Tetramorium Caespitum


Byłe Kolonie:
Lasius Flavus
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

pt 19 cze, 2020

Spoko. Tak zrobiłem ale teraz mają otwarte wyjście na arenę i zatkane watą wejście do zasypanego gniazda:) Wszystko widać na zdjęciach.
Zobaczymy kiedy królowa zacznie składać jajka:)
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

sob 20 cze, 2020

Zauważyłem, że mrówki chcą zasypać wejście do probówki. Nanoszą piasek do wejścia przy probówce. Czy nasypać np. im tam trochę więcej piasku żeby miało tylko małe wyjście czy zostawić?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

sob 20 cze, 2020

akustyk pisze: sob 20 cze, 2020 Zauważyłem, że mrówki chcą zasypać wejście do probówki.
Po prostu nadal mają za dużo miejsca, robią to o czym Ci wspominaliśmy-miałeś dać przegrodę do probówki...
akustyk pisze: sob 20 cze, 2020 Czy nasypać np. im tam trochę więcej piasku żeby miało tylko małe wyjście czy zostawić?
W żadnym wypadku, albo zrobić komory np z korka albo zostawić tak jak jest.
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

sob 20 cze, 2020

Boję się, że wpychając przegrodę z korka mogę ją wepchnąć za mocno i zmiażdżyć je. Wolę zostawić tak jak jest :) No cóż... zobaczymy :)
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

sob 20 cze, 2020

akustyk pisze: sob 20 cze, 2020 Boję się, że wpychając przegrodę z korka mogę ją wepchnąć za mocno i zmiażdżyć je.
Robiąc to powoli i ostrożnie to nie powinno tak się stać :)
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

sob 20 cze, 2020

Zauważ, że messorki nie koniecznie będą chciały przegryzać korek... a poza tym boję się o dostęp do powietrza. A po 3 nie dam im wtedy mącznika... już ich nie stresuje więcej i po prostu nie ruszam ;)
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

sob 20 cze, 2020

akustyk pisze: sob 20 cze, 2020 Zauważ, że messorki nie koniecznie będą chciały przegryzać korek...
Dlatego przegrodę daje się już z dziurą/nacięciem przy krawędzi ;)
akustyk pisze: sob 20 cze, 2020 a poza tym boję się o dostęp do powietrza.
Mrówki możesz zamknąć w probówce szczelnie i nie zdechną z braku powietrza, ewentualnie z wilgoci ;)
akustyk pisze: sob 20 cze, 2020 A po 3 nie dam im wtedy mącznika
Mącznika nie dawaj wprost do probówki tylko przed, na arenie...
Może zdjęcia z mojej kolonii rozjaśnią Ci to bardziej o co chodzi (tyle że u mnie przegroda była drewniana):
IMG_0936.JPG
IMG_0978.JPG
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

śr 24 cze, 2020

Stan na dzisiaj tj. 24.06:
Królowa powoli składa jajka. Mamy chyba 1 lub 2. Niewiele kolonia robi. Raczej siedzą nieruchomo wokół królowej. Nasza ruchy przy formikarium ograniczyliśmy do minimum. Praktycznie to tylko raz na 3 dni córka daje pół mącznika. Nie wiem czy niestety nie mam za dużo waty w probówce bo wody w ogóle nie ubywa i boję się, żeby nie uschły. Wczoraj dosypaliśmy kilkanaście ziaren i dałem probówkę z wodą zamiast poideałka które i tak działało kijowo.

Tak to wygląda na teraz:
Załączniki
IMG_7170.jpg
KarolB
Posty: 165
Rejestracja: sob 25 sie, 2018

śr 24 cze, 2020

Woda z probówki schodzi bardzo powoli ... nie zauważysz, że ubywa coś .... na pewno nie codziennie :)
akustyk
Posty: 27
Rejestracja: pt 12 cze, 2020

śr 24 cze, 2020

Ok... zobaczymy za miesiąc ;)
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

śr 24 cze, 2020

akustyk pisze: śr 24 cze, 2020 Ok... zobaczymy za miesiąc ;)
Moje Messory nie mają wody w probówce, zrobiły sobie śmietnik, ale umieralność się nie zwiększyła... Z tym gatunkiem miałem największe problemy z przeprowadzkami :).
KarolB
Posty: 165
Rejestracja: sob 25 sie, 2018

śr 24 cze, 2020

MyrmeLuna pisze: śr 24 cze, 2020
akustyk pisze: śr 24 cze, 2020 Ok... zobaczymy za miesiąc ;)
Moje Messory nie mają wody w probówce, zrobiły sobie śmietnik, ale umieralność się nie zwiększyła... Z tym gatunkiem miałem największe problemy z przeprowadzkami :).
Czekają na porę deszczową ...
olaf
Posty: 189
Rejestracja: wt 10 wrz, 2019

pt 26 cze, 2020

Mi Messory przeprowadza sie banalnie :) Daje je w chłodne miejsce wystarczy około 20 st, i podgrzewam to gdzie je chce mieć do około 28. Jak tylko wyczają to sobie robią wyścigi do ciepła.
ODPOWIEDZ