Proszę o wyjaśnienie

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

pt 17 lip, 2020

Witam. Otóż ,trzy dni temu złapałem dwie królowe Formica fusca, jednak z przyczyn technicznych nie mogłem trzymać ich w strzykawkach, i jedną umieściłem w pudełku śniadaniowym (przeźroczystym i czystym) a drugą w pojemniczku po Nutelli (czystym) a na dno dałem wacik do makijażu. Zapewniłem im myślę, że dobre warunki oraz przykryłem te "mini-formikaria" ręcznikiem. Niestety jak na razie nie widzę jajeczek (chociaż pierwszego dnia jedna z Q robiła charakterystyczne ruchy odwłokiem ale nie zainteresowałem się tym zbytnio i nie widziałem żeby składała jajeczka). I teraz opisze swój największy błąd który popełniłem, i nie wiem czy przez to Q nie rodzą jajeczek. Otóż sprawdziłem patyczkiem czy żyją (wydawało mi się że to, że królowe się nie ruszają jest dziwne) ale póżniej doczytałem się że królowe nie powinno się dotykać. I teraz mam pytanie. Czy dotykając królową mogłem ją uszkodzić tak, żeby nie składa jaj? Oczywiście ja nie dociskałem je lub coś innego, broń boże, ledwie je patyczkiem dotknąłem. Lub może dużą rolę odgrywa tu stres? Od razu mówię że nie dotykam już Q-owych od 2 dni. I czy jeśli powodem tego jest stres to ile taka królowa może się stresować? A może to ja jestem nie cierpliwy i powinienem na spokojnie poczekać jeszcze kilka dni, aż zniosą jajeczka.
Ps. Wiem że Formica fusca zakłada gniazda w sposób klasztorny, ale jeśli po tygodniu, 2, nie będzie jajeczek to czy warto dać królowej goś do jedzenia jak np. martwą muchę w celu dania "zastrzyku energii i białka"? Przepraszam za błędy, pisałem na tel.
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pt 17 lip, 2020

Witam.
Na początek:
https://kb.formicopedia.org/Pierwszy_krok
https://kb.formicopedia.org/Kategoria:Hodowla
http://wiki.mrowki.ovh/index.php?title= ... ium_wiedzy
http://www.antmania.pl/?page_id=43
staszek007 pisze: pt 17 lip, 2020 z przyczyn technicznych nie mogłem trzymać ich w strzykawkach
A to dlaczego? Mrówki lubią ciasno i ciemno. Probówka, strzykawka, kawałek wężyka zgrzanego z jednej strony, wykombinuj cokolwiek tej konstrukcji... Zarówno zbyt duży pojemnik, a tym bardziej Twoje "szturchanie" z pewnością je stresuje :?
staszek007 pisze: pt 17 lip, 2020 A może to ja jestem nie cierpliwy i powinienem na spokojnie poczekać jeszcze kilka dni, aż zniosą jajeczka.
A no, ale powinieneś im też zapewnić coś ciaśniejszego, dwie strzykawki to zaledwie 70gr...

Kropla miodu czy miodu z żółtkiem im nie zaszkodzą.
Mi rok czy dwa lata temu jedna fusca nie wyprowadziła potomstwa, dopiero po zimowaniu ruszyła.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Drwal
Posty: 815
Rejestracja: pt 29 sty, 2010
Lokalizacja: Katowice

sob 18 lip, 2020

Płatki kosmetyczne mogą zawierać chemię. Zrób ciaśniejsze gniazda i użyj waty z apteki i tak musisz tam iść po strzykawki.
główny maruda
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

sob 18 lip, 2020

Dziękuję za odpowiedzi. Jedną z Q już przeniosłem, drugą (tą w słoiczku po nutelli) zostawiłem bo nie wiem, może mi się wydawało, ale widziałem jajeczka na płatku. Odnośnie płatków kosmetycznych, to są w 100% z bawełny i bez żadnych dodatków chemicznych. Mam też jeszcze jedno pytanie - ile trwa okres od jajeczka do mrówki?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

sob 18 lip, 2020

staszek007 pisze: sob 18 lip, 2020 ile trwa okres od jajeczka do mrówki?
U mnie trwało to:
L. flavus: 15dni stadium jaja, 8 larwy, 16 dni poczwarki.
L. niger: 16dni jaja, 7 dni larwy, 14 poczwarki
Myrmica sp.: 16dni jaja, 17 dni larwa, 11 poczwarka
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

czw 23 lip, 2020

A czy w przypadku zaoobserwowanych jajeczek jest sens dawania Q do strzykawki? Czy lepiej ją zostawić w tym słoiczku?
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

czw 23 lip, 2020

staszek007 pisze: czw 23 lip, 2020 A czy w przypadku zaoobserwowanych jajeczek jest sens dawania Q do strzykawki? Czy lepiej ją zostawić w tym słoiczku?
Będąc w słoiczku, królowa nie czuje się najlepiej, więc myślę, że jeśli zrobisz to delikatnie, to nic nie powinno zaszkodzić. Pamiętaj, by przenieść wszystkie jaja. Było na tym forum kilka (w większości starych) wątków i królowym nic się nie stało :).
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

czw 23 lip, 2020

Dzięki, przeniosłem już Q ale chyba przez przypadek uszkodziłem jajeczka :cry: . Przyczepiły mi się do pensety, potem próbowałem je delikatnie ściągnąć i mi się udało. Ale chyba nie wszystkie ucierpiały, choć nie są już zbite w "kupę" te jajeczka :cry: Z tąd moje następne pytanie - co Q robi z uszkodzonymi jajeczkami? I czy warto ją na karmić żeby miała dość siły do rodzenia następnych?
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

czw 23 lip, 2020

staszek007 pisze: czw 23 lip, 2020 Dzięki, przeniosłem już Q ale chyba przez przypadek uszkodziłem jajeczka :cry: . Przyczepiły mi się do pensety, potem próbowałem je delikatnie ściągnąć i mi się udało. Ale chyba nie wszystkie ucierpiały, choć nie są już zbite w "kupę" te jajeczka :cry: Z tąd moje następne pytanie - co Q robi z uszkodzonymi jajeczkami? I czy warto ją na karmić żeby miała dość siły do rodzenia następnych?
Czy na pewno są uszkodzone? Jeśli tak, to nie będzie larw, więc nie będzie się opiekować lub ewentualnie je zje... Jeśli masz takie, które są "normalne", nie powinieneś mieć problemów :).
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

czw 23 lip, 2020

Tzn jedną zgniotłem ( przez przypadek) , to wiem napewno, nie wiem jak z resztą. Raczej jest ok, no chyba że to moje szturchnięcie pensetą jakoś na nie zadziałało?
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

czw 23 lip, 2020

staszek007 pisze: czw 23 lip, 2020 Tzn jedną zgniotłem ( przez przypadek) , to wiem napewno, nie wiem jak z resztą. Raczej jest ok, no chyba że to moje szturchnięcie pensetą jakoś na nie zadziałało?
Jeśli tylko poruszyłeś nią, to nic się nie dzieje :). Nie trzeba takiej królowej dokarmiać :).
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

czw 23 lip, 2020

Dzięki, trochę mnie uspokoiłeś. Martwię się o tą Q bo nie chce żeby przez moje poczynania jakoś specjalnie ucierpiała kolonia. I moje kolejne pytanie, czy królowa znowu zbije te jajeczka do "kupy"?
Karol Be
Posty: 359
Rejestracja: pn 15 lip, 2019

czw 23 lip, 2020

MyrmeLuna pisze: czw 23 lip, 2020 Jeśli masz takie, które są "normalne", nie powinieneś mieć problemów :).
A co by się moglo stać gdyby żadne jajeczka nie przetrwały? Królowa by złożyła następne nie?
L. cf. niger
F. fusca
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

czw 23 lip, 2020

staszek007 pisze: czw 23 lip, 2020 Dzięki, trochę mnie uspokoiłeś. Martwię się o tą Q bo nie chce żeby przez moje poczynania jakoś specjalnie ucierpiała kolonia. I moje kolejne pytanie, czy królowa znowu zbije te jajeczka do "kupy"?
To już jest raczej indywidualna kwestia, ale ja mam królowe, które nie tworzą pakietów (czyli tych "kup"). Robotnice sobie radzą. W tym roku u mnie też kilka nie ma poskładanych w jedno miejsce i są tylko koło siebie :).
Karol Be pisze: czw 23 lip, 2020
MyrmeLuna pisze: czw 23 lip, 2020 Jeśli masz takie, które są "normalne", nie powinieneś mieć problemów :).
A co by się moglo stać gdyby żadne jajeczka nie przetrwały? Królowa by złożyła następne nie?
Raczej tak, bo nigerki są właśnie odporne na błędy :).
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

czw 23 lip, 2020

Moje kolejne pytanie, czy to umaszczenie czy mojej Q zaczął odwłok "pękać", "rozwarstwiać się" https://zapodaj.net/e6438be8c7d2d.jpg.html>
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

czw 23 lip, 2020

staszek007 pisze: czw 23 lip, 2020 Moje kolejne pytanie, czy to umaszczenie czy mojej Q zaczął odwłok "pękać", "rozwarstwiać się" https://zapodaj.net/e6438be8c7d2d.jpg.html>
Nic złego się nie dzieje :). Więcej o tym (fizogastrii) jest tu: viewtopic.php?f=18&t=7273&p=60717& :).
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

ndz 26 lip, 2020

A teraz z czystej ciekawości - czy w polsce są jakieś messory występujące naturalnie?
Mrowinka
Posty: 138
Rejestracja: pn 15 cze, 2020

ndz 26 lip, 2020

W Polsce nie ma messorow
Chyba że w formikarium
To w tedy tak
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

pn 27 lip, 2020

staszek007 pisze: ndz 26 lip, 2020 A teraz z czystej ciekawości - czy w polsce są jakieś messory występujące naturalnie?
Odnaleziono kiedyś M. structor, ale na pewno nie są popularne :).
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

pn 27 lip, 2020

Oo, thx och jak bardzo bardzo dziękuję Ci. A jaka wilgotność powinna być w probówce ( u mnie w pudełeczku po tic tacach) ? Bo zauważyłem kropelki wody na ściankach pudełka.
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

pn 27 lip, 2020

staszek007 pisze: pn 27 lip, 2020 Oo, thx och jak bardzo bardzo dziękuję Ci och jak bardzo bardzo dziękuję Ci. A jaka wilgotność powinna być w probówce ( u mnie w pudełeczku po tic tacach) ? Bo zauważyłem kropelki wody na ściankach pudełka.
Najlepsza jest taka, która posłuży jako nawodnienie :). Woda paruje, gdy jest np. za gorąco :).
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

pn 27 lip, 2020

Możesz mi powiedzieć co stało się z moim ostatnim postem? Napisałem tylko thx och jak bardzo bardzo dziękuję Ci a potem z automatu wpisało mi "jak bardzo bardzo dziękuję Ci". Dziwne, nawet w edycji mam "thx och jak bardzo bardzo dziękuję Ci".
(Edit: Najwidoczniej z automatu po wpisaniu słowa tyhyiks dodają "och jak bardzo bardzo dziękuję ci" po prostu nie chciałbym żeby niektorzy wzieli mnie za stukniętego... Choć i tak dziękuję ci za odp. :) I ostatnie pytanie, to nic złego że są kropelki na ściance? Nie stanowi ro żadnego zagrożenia? Odnośnie tego że może być za gorąco, obok probówki mam położony termometr pokazuje 25-26 stopni, w próbówce jest chyba z stopień, dwa wiecej ale to chyba dobra temp dla mrówek?
Ostatnio zmieniony śr 29 lip, 2020 przez staszek007, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

wt 28 lip, 2020

staszek007 pisze: pn 27 lip, 2020 Możesz mi powiedzieć co stało się z moim ostatnim postem? Napisałem tylko thx och jak bardzo bardzo dziękuję Ci och jak bardzo bardzo dziękuję Ci a potem z automatu wpisało mi "jak bardzo bardzo dziękuję Ci". Dziwne, nawet w edycji mam "thx och jak bardzo bardzo dziękuję Ci och jak bardzo bardzo dziękuję Ci".
(Edit: Najwidoczniej z automatu po wpisaniu słowa tyhyiks dodają "och jak bardzo bardzo dziękuję ci" po prostu nie chciałbym żeby niektorzy wzieli mnie za stukniętego... Choć i tak dziękuję ci za odp. :) I ostatnie pytanie, to nic złego że są kropelki na ściance? Nie stanowi ro żadnego zagrożenia? Odnośnie tego że może być za gorąco, obok próbówki mam położony termometr pokazuje 25-26 stopni, w próbówce jest chyba z stopień, dwa wiecej ale to chyba dobra temp dla mrówek?
Gatunków rodzimych nie trzeba dogrzewać, ale taka skraplająca się woda może przyczynić się do powstania większej wilgoci w gnieździe... Może dodać jakąś dziurkę wentylacyjną :)?
staszek007
Posty: 37
Rejestracja: pt 17 lip, 2020

śr 29 lip, 2020

A co zrobić w takim przypadku.
https://zapodaj.net/a930609189063.jpg.html
Królowa złożyła jajeczka blisko wacika, który za nie długo będzie suchy. I moje pytanie co robić? Wymienić wacik na wilgotny czy spróbować nawodnić strzykawką stary?
ODPOWIEDZ