mrówki na poczcie

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

gombopanda
Posty: 66
Rejestracja: pn 01 sie, 2022

pn 31 paź, 2022

27 października zamówiłem mrówki Camponotus ligniperda pocztą do sklepu i już w ten dzień zostaly wysłane a 28 października przyszły na pocztę. minęła sobota i niedziela spodziewałem się że dzisiaj przyjdą ale NIE bo poczta ma zawsze czas.. pytanie tylko czy przeżyją?
EDIT: jutro poczta jest zamknięta tak to bym poszedł na pocztę
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pn 31 paź, 2022

Witam.
gombopanda pisze: pn 31 paź, 2022 pytanie tylko czy przeżyją?
Obecnie nie ma mrozów więc temperatura im nie zaszkodzi. 6 dni to też nie jest jakoś długo-niektórzy co tyle karmią swoje kolonie. Tak więc nie powinno być ofiar ;)

Jeśli to jakiś sklep to nie powinieneś mieć problemów z ewentualną reklamacją, najlepiej nagrywaj otwieranie paczki (unboxing).

Po odebraniu pamiętaj że po nabraniu przez probówkę temperatury pokojowej, woda oraz powietrze w niej rozszerzają się co może doprowadzić do zalania mrówek-należałoby obserwować.

Pozdrawiam
gombopanda
Posty: 66
Rejestracja: pn 01 sie, 2022

pt 04 lis, 2022

Super, mają potomstwo tylko jedna robotnica umarła prawdopodobnie ze stresu bo larwy były porozrzucane po probówce(prawdopodobnie ktoś musiał rzucać paczka)
I są w stagnacji będę musial zimować
A tu przesyłam zdjęcie
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pt 04 lis, 2022

gombopanda pisze: pt 04 lis, 2022 jedna robotnica umarła prawdopodobnie ze stresu
Chyba kiedyś faktycznie tak tu pisałem, ale okazuje się że to mylne przypuszczenie za co przepraszam.
Dowiedziałem się że mrówki nie mogą zdechnąć z samego stresu gdyż nie odczuwają tego tak jak kręgowce. Natomiast mogą zjeść potomstwo, atakować się wzajemnie czy zagazować przy słabej wentylacji.

Skąd przypuszczenie że wpadły w stagnację? Masz je raptem kilka dni...
gombopanda
Posty: 66
Rejestracja: pn 01 sie, 2022

pt 04 lis, 2022

Bo są skulone przy sobie, wogóle się nie ruszają, larwy nie rosną no i właściwie tyle
Edit: i ta robotnica może nie ze stresu tylko mogła być wadliwa bo kulała i miała coś z noga
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pt 04 lis, 2022

gombopanda pisze: pt 04 lis, 2022 larwy nie rosną
A tu pisałeś że rosną ;)

I tu nasuwa się szereg pytań... Czy to tegoroczna królowa, czy robotnica była jej czy podrzucona, czy zimowana już u sprzedawcy (sprzedawcy często trzymają w chłodnych miejscach żeby się nie rozwijały-przy rozwijającej kolonii więcej problemów z miejscem i karmieniem)...
Larwy mogły zwolnić bo padła robotnica która je karmiła...

Niestety nie mam doświadczenia z Camponotus, kojarzę jedynie że potrzebują długiej zimy rzędu 3 miesięcy, ale czy to dotyczy samotnej królowej to nie wiem. No i że wbrew opinii rozwijają się dosyć szybko gdy są dogrzewane.

W takim przypadku chyba faktycznie też bym ją przezimował.
gombopanda
Posty: 66
Rejestracja: pn 01 sie, 2022

sob 05 lis, 2022

no ale to samotna królowa a ja piszę tu o kolonii a nie samotnej królowej
gombopanda
Posty: 66
Rejestracja: pn 01 sie, 2022

sob 05 lis, 2022

jak coś to królowa tegoroczna reszty nie wiem
ODPOWIEDZ