A no piszesz głupoty
Tu masz odpowiedź:
viewtopic.php?p=63021#p63021 już wtedy wkleiłem link--> viewtopic.php?p=60869#p60869
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
A no piszesz głupoty
Cześć. Gratulację, doczekałeś sie małych larw . Nastepne stadium to będą poczwarki .
Dlaczego ma je już zimować? Ja osobiście bym zostawił jeszcze, czemu? Bo powiedzmy z pierwszego pokolenia będzie miał 10-15 robotnic. Załóżmy że podczas hibernacji pójdzie coś nie tak i zostanie kilka robotnic, jeszcze jakaś się utopi w miodzie czy coś i ostatecznie będzie musiał szukać poczwarek bo królowa zostanie sama. Dlatego zostawiłbym do stycznia, powinno być drugie pokolenie (wspominał że ma kolejny pakiecik jaj), będzie stabilniej. Chyba że kolonia sama wpadnie w stagnację.
Dlaczego?
Złe, to najczęściej popełniany błąd początkujących. Zbyt wczesne wpuszczenie kolonii kończy się zasypywaniem formikarium śmieciami, brakiem rozwoju, a nawet śmiercią kolonii.
Zależy jakiej wielkości gniazdo, myślę że 50-100 robotnic można by do gniazda wielkości dużego pudełka po tic tac, do większych to tak od 250-300...? Choć to też zależy od rozmiarów.
Do formikarium ze zdjęcia trzeba ich więcej, znacznie więcej. Można wstawić przegrody korkowe tak jak tu-w miarę rozrastania się kolonii będą go przegryzać i powiększać sobie w ten sposób przestrzeń. Ale mimo to setka to będzie za mało.
https://www.youtube.com/watch?v=oVMsbSB ... umFormicum
Ja zawsze trzymam jak najdłużej w takiej strzykawce/probówce, gdy zaczęły zwiewać przy karmieniu to daję strzykawkę na arenę: Jeżeli kolonia była już odpowiednio duża to podłączyłem osobno (na zdjęciu kolonia flavus 600 robotnic): Ty po prostu zatkaj wejście do gniazda watą i probówko-strzykawkę połóż na arenie, na niej podawaj pokarm.
Nie zrozumiałeś mnie Pisałem o zablokowaniu komór w gnieździe, tak jak w linku który podałem... Osobiście komorę w probówce w przypadku flavus uważam za zbędną. Królowa przejdzie przez ten ubytek?