Dzisiaj zauważyłem jednak, że mrówki powynosiły na arenę część nasion (zdjęcie). Są to głównie nasiona jednego typu - choć nie do końca. W gnieździe została około połowa wszystkich nasion, które miały mrówki.
Parę razy widziałem też, jak jedna z mrówek wnosi z powrotem do gniazda takie "wyrzucone" nasiono.
Co się dzieje? Czy powinienem się martwić? Co powinienem zrobić?

Mam też pytanie odnośnie nawadniania formikarium. Z tyłu wygląda ono tak:

Co ile dni i jak dużo wody w ML powinienem lać? Na arenie jest tez poidełko dla mrówek. Czy to starczy? Czy może powinienem dać im jeszcze jakieś kolejne źródło wody?